Postanowiłam zrobić restart zbiornika i zacząć prowadzić Low Tech na poważnie [wcześniej także miałam ziemię w akwarium, lecz lałam nawozy]. Żwir w akwarium był nieodpowiedni ponieważ reagował z wodą, najprawdopodobniej zatwardzając ją [pienił się gdy polałam go octem], ponadto miał zbyt dużą frakcję.]
Kupiłam więc żwirek kwarcowy o frakcji 2-3 mm na allegro, nie reagujący z wodą. Idealny dla roślin i do akwarium LT oraz dla ryb dennych.
Akwarium przed restartem:
Informacje o akwarium:
Litraż: 80l
Oświetlenie: 2x18W świetlówki Osram Fluora
Filtr: Kaskadowy HBL-501
Podłoże: żwirek kwarcowy 2-3mm jasny z ziemią uniwersalną
Nawożenie: brak
Podłoże:
Jako podłoże użyłam zwykłej ziemi uniwersalnej 5l warstwa około 3 cm, na to żwirek kwarcowy.
Warstwa ziemi razem z żwirkiem ma od 5cm(przód) do ok 9 cm(tył).
Świeże akwarium funkcjonuje od 3 grudnia 2012r.
Teraz jedynie mogę czekać, aż roślinki odchorują swoje, dobiją się do ziemi i wystartują. Rybki czekają w akwarium zastępczym.
A teraz trochę relacji z restartu:
Przygotowywanie zbiornika zastępczego dla ryb:
Rybki w małym akwarium tymczasowym, ok 25l:
Akwarium napełnione do połowy stało przez niecałe 2 dni po czym wczoraj wylałam tą wodę i zalałam ostatecznie całe akwarium świeżą wodą.
Z tego co wyczytałam, z ziemi wydostają do wody jakieś substancje, których lepiej się pozbyć.
Start zbiornika 3 grudnia(wczoraj).
Zdjęcia w różnym świetle.Bąbelki ;]
Korzonki, gałązki, rośliny
Mech:
Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak cierpliwe czekanie na rozrost roślin i długa droga przez stablilizację zbiornika i stworzenie optymalnych warunków dla ryb i roślin.
Kusi, by wpuścić rybki już teraz, jednak lepiej przeczekać te dwa tygodnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz